Śląskie/ Czeski kierowca zatrzymany po pościgu ulicami Tychów i Bierunia; nie miał prawa jazdy
Do pościgu doszło w niedzielę wieczorem. Mundurowi z tyskiej drogówki, którzy kontrolowali prędkość pojazdów ul. Towarowej zauważyli skodę fabię, która poruszała się o 23 km/h szybciej niż pozwalają w tym miejscu przepisy. Policjant wydał sygnał do zatrzymania pojazdu w wyznaczonym miejscu, jednak kierowca nie podporządkował się poleceniu.
"Policjanci ruszyli w pościg za oddalającym się w kierunku Bierunia autem. Kierujący nie reagował na żadne wydawane sygnały świetlne i dźwiękowe, kontynuując ucieczkę w sposób zagrażający bezpieczeństwu innych uczestników ruchu. Swoją jazdą zmuszał kierowców do zjazdu na pobocze czy gwałtownego hamowania. Mężczyzna kontynuował ucieczkę ulicą Oświęcimską, a następnie, już na terenie Bierunia, ulicą Rynek oraz Wylotową. Tam policjanci wyprzedzili skodę i zajechali kierującemu drogę, kończąc jego niebezpieczną jazdę" - relacjonowała tyska policja.
Jadący skodą obywatel Czech nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, a samochód, którym kierował, odholowany na parking. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi mu kara do 5 lat więzienia. Zatrzymany odpowie również za popełnione wykroczenia - przekroczenie dozwolonej prędkości oraz brak uprawnień do kierowania pojazdem. O jego losie zdecyduje sąd.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ apiech/